Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej
Józef Wójcik

Józef Wójcik

Józef Wójcik urodził się 29 stycznia 1915 r. we wsi Garbów w powiecie lubelskim, w rodzinie Stanisława i Franciszki z domu Mańko. Miał pięcioro rodzeństwa: Jana, Stanisławę, Feliksa, Weronikę i Stefana. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Przybysławicach naukę kontynuował w Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim im. Juliusza Słowackiego w Lublinie, które ukończył zdając maturę w 1935 r. Jeszcze w tym samym roku zapisał się na kurs szybowcowy, zdobywając kategorię pilota "C".

Dalsze szkolenie lotnicze, kurs pilotażu motorowego, odbył w ramach Przysposobienia Wojskowego Lotniczego w Łucku, od 1 lipca do 9 sierpnia 1936 r. Następnie, po zdaniu egzaminów wstępnych w Dęblinie i przejściu badań w Instytucie Badań Lekarskich Lotnictwa w Warszawie, otrzymał z dniem 21 września rozkaz odbycia dywizyjnego kursu podchorążych rezerwy przy 15 Pułku Piechoty w Dęblinie (w 28 Dywizji Piechoty). Kurs ukończył 2 stycznia 1937 r. w stopniu strzelca z cenzusem, a nazajutrz rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych Rezerwy Lotnictwa w Dęblinie, którą ukończył we wrześniu 1937 r. w grupie pilotów. Celem odbycia praktyki został przydzielony do Eskadry Szkolnej 6 Pułku Lotniczego we Lwowie.

Zdecydował się na karierę zawodowego wojskowego i od 25 października 1937 r. był słuchaczem Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, gdzie dołączył do XII rocznika, który rozpoczął szkolenie w styczniu 1937 r. W czerwcu 1939 r. po zdaniu egzaminów końcowych, Józef Wójcik jako pilot ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa. 17 czerwca otrzymał przydział do Eskadry Ćwiczebno-Bombowej 1 Pułku Lotniczego w Warszawie w charakterze ucznia na kursie pilotażu bombowca PZL.37 Łoś.

25 sierpnia 1939 r. został przeniesiony do 217 Eskadry Bombowej wchodzącej w skład XV Dywizjonu Bombowego w 1 Pułku Lotniczym. W ostatnich dniach sierpnia, w ramach mobilizacji, eskadry bojowe przeniosły się z Warszawy na lotniska polowe. Wprowadzona została nowa numeracja jednostek: 215 Dywizjon przemianowano na XV Dywizjon, natomiast 217 Eskadrę - na 17. W czasie kampanii wrześniowej Wójcik wykonał dwa loty bojowe. 4 września bombardował niemieckie kolumny pancerne w rejonie Piotrków Trybunalski-Częstochowa (z załogą: ppor. obs. Andrzej Wiśniewski, kpr. strz. Stanisław Kędzierski oraz kpr. strz. Gustaw Kasianowski). W locie tym jego samolot, Łoś (72.100), został mocno uszkodzony przez obronę przeciwlotniczą i wylądował przymusowo w Boernerowie pod Warszawą. Po prowizorycznej naprawie załoga dzień później powróciła na lotnisko 17 Eskadry. 9 września, podczas przelotu na tym samym samolocie na nowe lotnisko, awarii uległ silnik i Wójcik rozbił samolot podczas przymusowego lądowania w rejonie wsi Humeń. On sam wraz z całą załogą wyszedł z wypadku bez obrażeń i 12 września dołączył do eskadry. 16 września ponownie przeprowadził nalot na kolumny nieprzyjaciela w rejonie Zamość-Hrubieszów (załoga: por. obs. Hieronim Kulbacki oraz strzelcy kpr. Jan Piechocki i st. szer. Zygmunt Modro). W trakcie kampanii wrześniowej został promowany na stopień podporucznika ze starszeństwem 1 sierpnia 1939 r.

W wyniku napaści na Polskę przez Związek Radziecki, 18 września na rozkaz dowódcy dywizjonu kpt. pil. Stanisława Cwynara przekroczył granicę rumuńską lądując w Czerniowcach. Następnego dnia na Łosiu przeleciał do Bukaresztu, gdzie zdał samolot władzom rumuńskim. Dzięki pomocy polskiej ambasady w Bukareszcie otrzymał paszport i jako "turysta Sikorskiego" w cywilnym ubraniu wyruszył wraz z kolegami w drogę do Francji. 15 października wypłynął z Rumunii statkiem "Ajos Nicolaos" płynącym pod grecką banderą do Bejrutu . Po przesiadce na francuski statek "Ville de Strasbourg" przybył do Marsylii 29 października. Od 5 listopada 1939 r. przebywał w obozie oficerów lotnictwa w Salon.

Wiedząc o planach utworzenia polskich dywizjonów bombowych w Wielkiej Brytanii rozpoczął starania o wyjazd na Wyspy, co nastąpiło 5 stycznia 1940 r. Skierowany został do bazy RAF Eastchurch, gdzie utworzono Centrum Lotnictwa Polskiego. Wiosną rozpoczął naukę w szkole pilotażu początkowego 15 Elementary Flying Training School w Redhill. 21 lipcu 1940 r. został przeniesiony do bazy RAF Bramcote, gdzie otrzymał przydział jako pilot eskadry "A" w nowo utworzonym 301 Dywizjonie Bombowym "Ziemi Pomorskiej". Pierwszy lot bojowy w Wielkiej Brytanii wykonał nocą z 25 na 26 września na samolocie Battle I GR-H (L5555) na bombardowanie niemieckich barek inwazyjnych zgrupowanych we francuskim porcie Boulogne. Trzy tygodnie później ponownie bombardował Boulogne (ponownie na Battle'u). Potem przeszedł przeszkolenie na dwusilnikowych bombowcach typu Wellington i rozpoczął loty przeciwko różnym celom w III Rzeszy i we Francji. Do listopada 1941 r. wykonał łącznie 30 lotów bojowych, bombardując: Berlin, Bremę, Brest, Cherbourg, Duisburg, Düsseldorf, Frankfurt nad Menem, Hamburg, Hanower, Kilonię, Kolonię, Mannheim i Osnabrück (część z nich kilkakrotnie). W nocy z 14 na 15 sierpnia 1941 r. podczas nalotu na Hanower jego Wellington IC GR-N (X9661) został trafiony przez silną obronę przeciwlotniczą Wilhelmshaven, w który to rejon wleciał umyślnie, uciekając przed ścigającym go nocnym myśliwcem. Z powodu uszkodzenia instalacji hydraulicznej samolot ostatecznie wylądował ze schowanym podwoziem i klapami.

W styczniu 1942 r. Wójcik został przeniesiony do jednostki wyszkolenia bojowego 18 Operational Training Unit w bazie RAF Bramcote, gdzie jako instruktor szkolił nowych pilotów bombowych. Choć była to jednostka nieoperacyjna, również tam w miesiąc później wziął udział w locie bojowym, pierwszym w historii nalocie "tysiąca bombowców", którego celem była Kolonia. Do tej akcji włączone zostały wszystkie sprawne samoloty bombowe nie wyłączając tych z jednostek szkolnych.

Z początkiem września 1942 r. Wójcik został przeniesiony do 300 Dywizjonu Bombowego "Ziemi Mazowieckiej" w bazie RAF Hemswell na kolejną turę lotów bojowych. Pierwszy lot bojowy w tym dywizjonie odbył w nocy z 10 na 11 września, gdy celem było bombardowanie Düsseldorfu. Potem wziął udział w trzech lotach na minowanie wybrzeża Holandii oraz nalocie na Akwizgran.

Wieczorem 13 października 1942 r. Wójcik wystartował samolotem Wellington IV BH-K (Z1250) na swój szósty lot bojowy w 300 Dywizjonie. Celem były baseny portowe w Kilonii. W czasie lotu radiotelegrafista załogi przekazał do bazy wiadomość o zniszczeniu jednego silnika, odstrzeleniu pontonu ratunkowego i traceniu przez samolot wysokości. Maszyna wpadła do morza, a ciał załogi nigdy nie odnaleziono. Oprócz por. Józefa Wójcika polegli: kpr. pil. Ryszard Brych, ppor. obs. Stanisław Janas, plut. rtg. Zenon Wilczyński oraz kpr. strz. Wojciech Pęczkowski i kpr. strz. Jerzy Łagoński.

Prawdopodobnym sprawcą śmierci polskiej załogi był nocny myśliwiec Oblt. Ludwig Becker z jednostki 12./NJG 1, który zgłosił zestrzelenie o godz. 00:20, 14 października 1942 r. nad Morzem Północnym w odległości około 30 km na północny zachód od holenderskiej wyspy Vlieland, wchodzącej w skład Wysp Fryzyjskich.

Porucznik (Flight Lieutenant) Józef Wójcik odznaczony był Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari (nr 9051), czterokrotnie Krzyżem Walecznych, Medalem Lotniczym, Polowym Znakiem Pilota (nr 544) i brytyjskim Distinguished Flying Cross. Na wojnie wykonał 39 lotów bojowych (z czego dwa w Polsce). W kwietniu 1942 r. zawarł związek małżeński z Mildred Cooper. Nie miał dzieci.

Grzegorz Dwórnik