Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej
Alojzy Gusowski

Alojzy Gusowski

Alojzy Paweł Gusowski urodził się 25 stycznia 1916 r. w Starogardzie na Pomorzu w wielodzietnej rodzinie Alojzego Gusowskiego i Anieli z domu Tomaszewskiej. Jego ojciec był rzeźnikiem, posiadał swój sklep z domem mieszkalnym na ul. Chojnickiej 5 i był m.in. przewodniczącym Cechu Rzeźników w Starogardzie. Posiadał też własne gospodarstwo na ul. Wodociągi (obecnie Kociewska). Gusowski swe losy związał z Lotnictwem Wojskowym. 4 listopada 1937 r. rozpoczął służbę w Eskadrze Szkolnej 4 Pułku Lotniczego, gdzie przeszedł kolejne etapy szkolenia kończąc Szkołę Obsługi Samolotów i kurs wyższego pilotażu. 30 lipca 1938 r. awansowany został na starszego szeregowca, a krótko potem ukończył specjalność pilota liniowego na samolotach PZL.23 Karaś. Od 21 listopada 1938 r. był pilotem 41 Eskadry Liniowej w 4 Pułku Lotniczym w Toruniu. Po ukończeniu 30 czerwca 1939 r. szkoły podoficerów w Bydgoszczy awansowany został do stopnia kaprala.

Jako pilot 41 Eskadry Rozpoznawczej (przemianowanej w ramach mobilizacji) brał udział w kampanii wrześniowej, której rozpoczęcie jego jednostkę zastało na polowym lotnisku Zdunowo koło Zakroczymia. We wrześniu Gusowski przynajmniej dwukrotnie latał bojowo: 7 września na rozpoznanie okolic Wyszkowa (załoga pchor. obs. Mieczysław Malinowski i kpr. strz. Marek Majewski) oraz tego samego dnia na rozpoznanie rejonu Sierpce-Nowy Dwór-Wyszków (z por. obs. Czesławem Malinowskim i kpr. strz. Czesławem Tęgowskim). 18 września 1939 r., dzień po wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej, pod dowództwem kpt. Chrzanowskiego wraz z innymi lotnikami 41 Eskadry przekroczył granicę Rumunii w Kutach. 2 października 1939 r. grupa została internowana w Calafat. Po wydostaniu się z obozu Gusowski 21 października 1939 r. podjął próbę ucieczki do Jugosławii. Na granicy został jednak ostrzelany i zmuszony do poddania się. Przewieziony 22 października z powrotem do Calafat, został osadzony w areszcie. Podjął ponowną próbę ucieczki, tym razem udaną i 30 października dotarł do Bukaresztu. Tam po 12 dniach oczekiwania skierowany został do portu Balcic (obecnie Bałczik w Bułgarii) nad Morzem Czarnym, gdzie 19 grudnia 1939 r. zaokrętował się na statek "Patris" płynący do Bejrutu. W Bejrucie przebywał do 16 stycznia 1940 r., kiedy to statkiem "Explorateur Grandidiere" wypłynął do Marsylii. Już we Francji, po 3-dniowym pobycie w Camp de Carpiagne, 27 stycznia 1940 r. skierowany został do Septfonds, gdzie wyznaczono obóz dla 2 400 osób, żołnierzy pragnących walczyć przeciwko Niemcom. Nieco później został przeniesiony do Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Lyon-Bron, gdzie w czerwcu 1940 r. rozpoczął loty sprawdzające na francuskich samolotach. Później przebywał także w ośrodku w St Étienne. Po upadku Francji przedostał się stamtąd w grupie polskich lotników z CWL do Port-Vendres, skąd 24 czerwca odpłynął francuskim statkiem do Oranu w Afryce. Ostatecznie drogą morską trafił na początku lipca do Anglii.

4 lipca 1940 r. zameldował się w bazie RAF Gloucester, będącej punktem zbornym polskiego personelu lotniczego. Od 29 sierpnia 1940 r. latał w ramach praktyki pilotażowej na brytyjskim sprzęcie w szkole bombardowania i strzelania 4 Bombing and Gunnery School w West Freugh. W dniach od 15 lipca do 30 sierpnia 1941 r. ukończył kurs w jednostce wyszkolenia bojowego 18 Operational Training Unit w Bramcote. 7 września 1941 r. przydzielony został do 305 Dywizjonu Bombowego "Ziemi Wielkopolskiej" im. Józefa Piłsudskiego, z którym to wziął później udział w wielkich nalotach na Niemcy, zorganizowanych przez dowódcę Lotnictwa Bombowego RAF (Bomber Command), AM Arthura Harrisa.

Gusowski latał początkowo na Wellingtonach II jako drugi pilot załogi: ppor. pil. Józef Szybka, por. obs. Kazimierz Nowak, kpr. rtg. Jan Gomuła oraz strzelcy sierż. Marian Kita i sierż. Józef Borowiak, później awansował na kapitana załogi. Nocą z 16 na 17 grudnia 1941 r. brał udział w nalocie na Ostendę. Po pomyślnie wykonanym zadaniu podczas lądowania rozbił samolot, na skutek czego czwórka lotników z tej załogi odniosła rany. Kolejne loty bojowe odbywał m.in. nocą z 3 na 4 maja 1942 r. (nalot na Hamburg) oraz z 6 na 7 maja 1942 r. nad Nantes (drugim pilotem w załodze był komendant polskiego personelu bazy RAF Lindholme - gdzie stacjonował 305 Dywizjon - słynny pilot, który samotnie przeleciał Atlantyk, ppłk Stanisław Skarżyński). Pozostałymi członkami załogi byli: por. obs. Henryk Jankiewicz, plut. rtg. Kazimierz Ardelli, por. strz. Stefan Madejczyk i kpr. strz. Marian Świderski. Kolejny lot bojowy na Mannheim odbył w nocy z 19 na 20 maja 1942 r. na Wellingtonie SM-N (numer N8339) zwanym "Nana". Miejsce drugiego pilota zajął tym razem por. Kazimierz Borowski. W nalocie na Kolonię w nocy z 30 na 31 maja 1942 r. znowu drugim pilotem prowadzonej przez Gusowskiego "Nany" był ppłk Skarżyński. W tym trwającym 5 godzin nalocie udział wzięło 1047 samolotów, które zrzuciły łącznie 1459 ton bomb. W czasie tej operacji zwanej "tysiącem bombowców" większość stanowiły samoloty Wellington. Kolonię poza nimi bombardowały też Halifaksy, Stirlingi, Hampdeny, Lancastery, Manchestery oraz Whitleye. Z nalotu na Kolonię nie powróciły 44 samoloty Royal Air Force i jej sojuszników. Już dwie noce później, z 1 na 2 czerwca 1942 r. odbył się nalot na Essen. Do stałej załogi Gusowskiego ponownie dołączył jako drugi pilot ppłk Skarżyński.

W nocy z 19 na 20 czerwca 1942 r. Gusowski nad Emden poleciał tylko z Jankiewiczem, Ardellim, Madejczykiem i Świderskim. Z powodu dużego zachmurzenia panującego tej nocy nad Emden, zgodnie z instrukcją polecieli nad Osnabrück, bombardować węzeł kolejowy. Już po wykonaniu zadania, w drodze powrotnej zostali zestrzeleni przez niemiecki nocny myśliwiec, a ich maszyna rozbiła się w Schoonheeten koło Raalte w Holandii. Z załogi uratował się jedynie por. Stefan Madejczyk. Pozostali członkowie załogi: plut. Alojzy Gusowski, por. Henryk Jankiewicz, plut. Kazimierz Ardelli i kpr. Marian Świderski zginęli. Pochowani są w Holandii na cmentarzu komunalnym w miejscowości Raalte.

Plutonowy (Flight Sergeant) Alojzy Gusowski był dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, Medalem Lotniczym oraz Polowym Znakiem Pilota (nr 928). W Anglii wykonał przynajmniej 9 lotów bojowych. Planował na 27 czerwca 1942 r. ślub ze szkocką nauczycielką i nalot na Emden miał być jego ostatnim przed tą uroczystością. Niestety zakończył się on dla niego i trzech członków tragicznie. Uratowany por. Madejczyk dostał się do niewoli, przeżył wojnę, a po niej zamieszkał w Wielkiej Brytanii. Dziś już ten ostatni członek załogi także nie żyje, pochowany w Anglii. Imieniem Gusowskiego nazwano jedną z ulic Starogardu Gdańskiego.

Krzysztof Kowalkowski